czwartek, 1 września 2016

Grzybowo mnie zaczyna nosić

Akcja reaktywacja. Weszłam dziś na blog z ciekawości popatrzeć kiedy umieściłam ostatni wpis. Było to trzy miesiące temu. Dziś stwierdziłam nowy miesiąc więc trzeba odkurzyć internetowy pamiętnik. Mam o czy pisać i zdjęcia wstawiać. Trochę się u mnie działo i człowiek nie miał czasu pisać. Czasem tak wychodzi. 

Końcówka sierpnia była trochę grzybowa. Bijąc kilometry w moim lesie z psem coś się udało nazbierać. Starczyło na zupę. Jest bardzo sucho i jak nie popada to znowu będzie lipa z grzybów. Czekam aż coś z nieba walnie.

Były ładne sztuki ale jak się wzięło do ręki to grzyb żył już swoim życiem.

Podczas mojego grzybobrania zdjęć trochę zrobiłam. Wybrane wstawiam :-)

fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska




1 komentarz:

  1. E, no co Ty chcesz? Grzybaski jak malowanie. Poczekaj na wrześniowe deszcze, to będzie ich więcej i będą zdrowiusieńkie! Życzę powodzenia!

    OdpowiedzUsuń