środa, 6 maja 2015

"Gdzie mnie było jak mnie nie było"

 Mówi, się że co drugi głupi ma szczęście ;-) Ostatnio stwierdziłam, że należę do tej grupy osób. W zeszłym tygodniu błądząc po facebooku trafiłam na wpis lokalnej telewizji na temat wygrania biletu na XXXIV Między Narodową Wystawę Psów Rasowych w Opolu. Pomyślałam a wezmę spróbuje i szczęście się do mnie uśmiechnęło!!! Udało się!!! Po raz pierwszy mogłam jechać na taką imprezę. Jestem znana z tego, że uwielbiam psy a szczególnie boksery bo mam taki obiekt w posiadaniu :-) Na zaproszenie mogły wejść dwie osoby. Tak sobie siedziałam i myślałam kogo by tu można zabrać jako załącznik na takie wydarzenie. Musi to być osoba lubiąca podobnie do mnie psy. Pomyślałam sobie o mojej PSIApsiółce masażystce (przez dwa lata szkoły zawsze mogłam na nią liczyć; nawet po skończeniu tej instytucji wzajemnie się wspieramy gdy coś jest nie halo) mieszkającej blisko Opola. Jej kochana psina nie dawno przekroczyła Tęczowy Most i pomyślałam, że będzie to takie oderwanie. Kumpela się zgodziła i fajnie spędziłyśmy czas :-) Wzięła ze sobą bratanice. Był to powód aby ponownie się spotkać!!! Byłyśmy oczarowane pokazem tresury(dużo tu można pisać, zrobiłby się z tego osobny post) a przy okazji miałam okazje przez moment z dziewczynami popilnować beagle-a. Też fajna psina i właścicielka z którą też super się rozmawiało. W sobotę  zdecydowałyśmy, że przyjedziemy też w niedziele bo są "nasze" rasy wystawiane. Beata jest świrem jamnikowym a Ja bokserowym!!! W niedziele pogoda grymasiła ale to lepiej wyszło rasom wystawianym w tym dniu. Ja miałam bardzo przyjemną podróż do miejsca wystawy. Już na dworcu spotkałam ludzi, którzy jechali wystawiać Berneńskie Psy Pasterskie. Jakie to fajne pieski (PSY) !!! Oczywiście ja przejść obojętnie nie mogłam i pogłaskać psy musiałam, zresztą one takie fajne pysie mają, że to grzech ich nie pogłaskać!!! Ich właściciele też bardzo fajni ludzie. Razem jechaliśmy w autobusie na wystawę i gadaliśmy na temat psów. Na miejscu pokazałam, w którym miejscu wszystko się odbywa. Później poszłam wypić kawę żeby się obudzić i skryć przed deszczem. Dziewczyny przyjechały i poszłyśmy na wystawę. Fajnie było popatrzeć na boksiowe mordki a później na całą resztę ;-) Mogłabym pisać i pisać i pisać jak fajnie było na wystawie. Jak tylko nadarzy się ponownie okazja to bez zastanowienia jadę znowu!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na koniec trochę zdjęć :-)

 

   

 

               

   
                                                                    
 


                                 


                              

      


         

 

  


                                                  














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz