Mówi,
się że co drugi głupi ma szczęście ;-) Ostatnio stwierdziłam,
że należę do tej grupy osób. W zeszłym tygodniu błądząc po
facebooku trafiłam na wpis lokalnej telewizji na temat wygrania
biletu na XXXIV Między Narodową Wystawę Psów Rasowych w Opolu.
Pomyślałam a wezmę spróbuje i szczęście się do mnie
uśmiechnęło!!! Udało się!!! Po raz pierwszy mogłam jechać na
taką imprezę. Jestem znana z tego, że uwielbiam psy a szczególnie
boksery bo mam taki obiekt w posiadaniu :-) Na zaproszenie mogły
wejść dwie osoby. Tak sobie siedziałam i myślałam kogo by tu
można zabrać jako załącznik na takie wydarzenie. Musi to być
osoba lubiąca podobnie do mnie psy. Pomyślałam sobie o mojej
PSIApsiółce masażystce (przez dwa lata szkoły zawsze mogłam na
nią liczyć; nawet po skończeniu tej instytucji wzajemnie się
wspieramy gdy coś jest nie halo) mieszkającej blisko Opola. Jej
kochana psina nie dawno przekroczyła Tęczowy Most i pomyślałam,
że będzie to takie oderwanie. Kumpela się zgodziła i fajnie
spędziłyśmy czas :-) Wzięła ze sobą bratanice. Był to powód
aby ponownie się spotkać!!! Byłyśmy oczarowane pokazem
tresury(dużo tu można pisać, zrobiłby się z tego osobny post) a
przy okazji miałam okazje przez moment z dziewczynami popilnować
beagle-a. Też fajna psina i właścicielka z którą też super się
rozmawiało. W sobotę zdecydowałyśmy, że przyjedziemy też
w niedziele bo są "nasze" rasy wystawiane. Beata jest
świrem jamnikowym a Ja bokserowym!!! W niedziele pogoda grymasiła
ale to lepiej wyszło rasom wystawianym w tym dniu. Ja miałam bardzo
przyjemną podróż do miejsca wystawy. Już na dworcu spotkałam
ludzi, którzy jechali wystawiać Berneńskie Psy Pasterskie. Jakie
to fajne pieski (PSY) !!! Oczywiście ja przejść obojętnie nie
mogłam i pogłaskać psy musiałam, zresztą one takie fajne pysie
mają, że to grzech ich nie pogłaskać!!! Ich właściciele też
bardzo fajni ludzie. Razem jechaliśmy w autobusie na wystawę i
gadaliśmy na temat psów. Na miejscu pokazałam, w którym miejscu
wszystko się odbywa. Później poszłam wypić kawę żeby się
obudzić i skryć przed deszczem. Dziewczyny przyjechały i poszłyśmy
na wystawę. Fajnie było popatrzeć na boksiowe mordki a później
na całą resztę ;-) Mogłabym pisać i pisać i pisać jak fajnie
było na wystawie. Jak tylko nadarzy się ponownie okazja to bez
zastanowienia jadę znowu!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na
koniec trochę zdjęć :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz