środa, 4 lutego 2015

Dzisiaj rocznicowo- GAJA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dzisiaj wpis całkowicie poświęcony mojej bokserce Gai. Kiełkował mi w głowie od chwili założenia bloga. Stwierdziłam, że poczekam do 04.02.2015 roku. Zapytacie się pewnie, Dlaczego tak? Już odpowiadam. Dzisiaj mija 6 lat jak Gaja jest z nami. Adoptowałyśmy ją ze schroniska w Kaliszu po tym jak w grudniu 2008 roku nasza pierwsza bokserka Bajka przekroczyła Tęczowy Most. Było nam bardzo trudno, 
źle i w ogóle. Nie chciałyśmy mieć już psa. Strata Bajki była bardzo bolesna. Jak emocje powoli zaczęły opadać zaczęłam z mamą szukać w internecie informacji o adopcji bokserów. Najlepsze, że każda przed sobą ukrywała szukanie psa. Któregoś dnia ja zaczęłam rozmowę na ten temat . I wtedy się wydały nasze poszukiwania. Przybrały tempa. Babcia po odejściu Bajki zaczęła wpadać w depresje. Zaczęły się gadki 
o śmierci, że nie ma do kogo się odezwać. Teraz się boi bo ktoś się włamie. To był już sygnał musimy mieć psine ale tylko boksera. Ta rasa ma coś w sobie, że nie da się jej nie kochać. Są kimś więcej niż tylko psem!!! Kto miał boksera ten to zrozumie. Trafiłyśmy na stronę schroniska w Kaliszu. Przeglądamy zdjęcia psów i trafiłyśmy na Gaje. Znajomy przywiózł nam ją  do domu. W momencie wejścia do domu bokserki wstąpiły w nas nowe siły! Babcia doznała szoku bo nic nie wiedziała. Bardzo się cieszyła. 
Poczuła się  bezpiecznie w domu bo jest ktoś kto obroni. W tym samym czasie była u nas na przechowanie Pinka. Pies wychowawczyni mojej mamy z czasów technikum. Gaja i Pinka super się dogadywały. 
Miały swoje humory (jak każdy ;-) ). 

GAJA jest dla nas:
-pocieszycielem, 
-antydepresantem, 
-pomocnikiem, 
-budzikiem, 
-ochroniarzem,
-opiekunem, 
-towarzyszem. 

Można by długo mówić ile wnosi w nasz dom. Aż chce się do niego wracać, gdy w momencie otwarcia drzwi psina skacze do sufitu z radości. Tak nas wita. Bardzo nam pomaga przy opiece nad babcią, która złamała nogę. Od razu wskakuje na łóżko gdy babcia siada do posiłku i ją podpiera.
Śmiało stwierdzam, że Gaja jest nadczłowiekiem!!!

Kochani nie bójcie się adoptować psów ze schroniska. One swoją miłością za to, że się je wzięło będą dozgonnie dziękować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska
fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska

fot.Jadwiga Kowalska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz